sobota, 5 stycznia 2013

Pizza!

Dzisiejszy dzień spędzony w kuchni. Czuję się... No, może nie lekko ;) Ale na pewno będąc w swoim żywiole - cudownie. A taki miałam problem co upiec? Blogosfera wessała mnie do cna. A im dłużej oglądałam fotografie słodkości i słoności tym bardziej burczało w brzuchu, a w głowie rodziło się coraz więcej zachcianek. Polecam nie oglądać zdjęć zdjęć potraw i deserów po godzinie 19.00 - no chyba, że ktoś z przemianą materii żyje za pan brat ;) Ja niestety żyję z moją jak pies z kotem... Pizza - druga jaką zrobiłam (choć pierwsza z tego samego przepisu), domowa, pyszna. Dla mnie bomba. Sito jak zawsze zadowolony, popieściłam jego łakomy brzuszek. Sitówna równie zadowolona: ''Pizza, pizza, pizza, I LOVE YOU'' - jej pieśń przewodnia. O ile to oczywiście pizza z mięchem ;) Dziękujemy za przemiły wieczór Państwu B. - oby więcej takich ;) Przepis na ciasto podkradziony z bloga Dusi:)


PIZZA
na super cienkim cieście drożdżowym


Składniki:

Ciasto
1 i 3/4 szklanki mąki
3/4 szklanki ciepłej wody
2 łyżeczki suchych drożdży
1 łyżeczka oleju
3/4 łyżeczki soli

Wszystkie składniki łączymy ze sobą i zagniatamy na elastyczne ciasto. Odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce. Rozwałkować cienko i wyłożyć na natłuszczoną blachę.

Sos pomidorowy
pół słoiczka koncentratu pomidorowego
zioła prowansalskie
sól
pieprz
czosnek

Mieszamy wszystko w miseczce, sosem smarujemy ciasto.

Farsz (tutaj mamy pole do popisu, albowiem czegokolwiek by nie dodać - pizza będzie pyszna)
Ser (część startego sera używamy do wysypania na sos)
Por
Salami
Szynka
Ogórek kiszony
Pieczarki (wcześniej podsmażone)
brokuł
pierś z kurczaka pokrojona w kosteczkę, również wcześniej podsmażona na oliwie z przyprawami
Kukurydza 
Pomidory

Można również dodać ugotowane jajka, paprykę, mozzarellę, fetę, no dosłownie na co ma się ochotę:)

Wszystko nakładamy na ciasto, wierzch posypujemy resztą startego sera. Wkładamy do piekarnika nastawionego na 180* i pieczemy około 20-25 minut. 


Smacznego;)



1 komentarz:

  1. To my dziękujemy, jedzonko było pycha, do następnego.

    Państwo B.

    OdpowiedzUsuń